To drugi zaledwie Bal Rady Rodziców Zespołu Szkół Technicznych i Ogólnokształcących, a już możemy śmiało rzec, że przejdzie on do historii szkoły. Jego uczestnicy jednogłośnie twierdzą, że zabawa była przednia, atmosfera niepowtarzalna, a organizatorzy z satysfakcją podkreślają, że zysk z imprezy przerósł ich najśmielsze oczekiwania.
- Dżentelmeni o pieniądzach nie mówią, ale umieją je dobrze policzyć, a liczyć było naprawdę co –Fabian Stasiak, przewodniczący Zarządu RR, inicjator i główny organizator balu nie ukrywa zadowolenia – w jednym miejscu zebrało się ponad stu ludzi dobrej woli, którzy, czy to płacąc za bilety, kupując fanty, czy biorąc udział w licytacjach, hojnie wsparli naszą inicjatywę - dodaje.
Łączenie przyjemnego z pożytecznym to główne założenie każdego balu charytatywnego. Tegoroczny dochód przeznaczony zostanie na stypendia dla zdolnych i pracowitych uczniów oraz doposażenie szkolnej świetlicy, która od tego roku zaczyna funkcjonować w nowym pomieszczeniu i w nowej aranżacji. Oficjalnego otwarcia balu, dokonali, podnosząc okolicznościowy toast: Fabian Stasiak, Damian Hoffmann, dyrektor szkoły oraz Dionizy Jaśniewicz, starosta wrzesiński.
Sobotnie spotkanie w sali OSP w Gozdowie obfitowało w kilka interesujących punktów programu, do których zaliczyć warto: stół regionalny z wyrobami wędliniarskimi własnej produkcji, degustację pieczonego prosięcia serwowanego z kaszą i smakowitymi sosami, dwa torty (w tym jeden wylicytowany za 700 zł przez Rajmunda Gąsiorka) czy dwóch zdjęć Łukasza Piszczka z autografami piłkarza, sprzedanymi za kwotę prawie 500 zł. Na oddzielną uwagę zasługują niepowtarzalny występ wokalny Basi Parzęczewskiej, który zgromadził pod sceną nawet najbardziej „zasiedziałych” gości, a także świetna muzyka taneczna prezentowana przez DJ Armixa.
Korzystając z okazji organizatorzy chcieliby złożyć gorące podziękowania wszystkim darczyńcom, ludziom o otwartych sercach, którzy wsparli to szlachetne przedsięwzięcie i okazali bezinteresownie swoją pomoc.